JAK UTRZYMAĆ OPALENIZNĘ?
Latem najlepsza ozdoba naszego ciała to skóra muśnięta słońcem. Jeżeli zależy nam na tym aby opalenizna wyglądała zdrowo i utrzymała się dłużej, powinnyśmy stosować się do kilku prostych zasad.
1. PRZEDE WSZYSTKIM PEELING
Zanim wystawimy ciało na działanie promieni słonecznych powinnyśmy przygotować do tego swój naskórek. Podstawową czynnością, którą możemy wykonać to peeling. I lepiej zapomnieć o mocnych zabiegach chemicznych, po których skóra musi dojść do siebie, i postawić na naturalne ale skuteczne metody złuszczania.
Można zastosować łagodny peeling solny, lub cukrowy (do kupienia TUTAJ), na skórę mokrą lub suchą. Masaż peelingiem na suchą skórę będzie mocniejszy i skuteczniejszy.
Peeling całego ciała wykonujemy na 1-2 dni przed spodziewaną kąpielą słoneczną. Dzięki temu odsłonimy skórę z martwych komórek, sprawimy, że się równomiernie wybarwi a opalenizna utrzyma się dzięki temu dłużej.
Pamiętajmy o regularnym stosowaniu tego zabiegu, czyli raz na tydzień, lub dwa tygodnie. Dzięki temu skóra zawsze będzie wyglądała promiennie i świeżo oraz pozbędziemy się nieestetycznego nadmiaru martwego naskórka.
2. WYSOKIE FILTRY
Często chcąc uzyskać efekt szybkiej opalenizny, wybieramy kremy ze słabymi filtrami. To błąd! Słońce latem jest bardzo mocne i tylko wysoka ochrona jest w stanie odpowiednio zabezpieczyć skórę przed szkodliwymi działaniami promieni. Słabe filtry nie ochronią skóry przed negatywnym skutkiem wystawiania się na słońce a opalenizna, którą dzięki temu uzyskamy, może i przyjdzie szybko ale na pewno długo się nie utrzyma.
Smarujmy się kremem z filtrem minimum SPF 30. Dzięki temu uzyskamy bezpieczną opaleniznę o przedłużonym efekcie.
3. NATŁUSZCZANIE I NAWILŻANIE
Nie ma nic gorszego niż opalone ciało, z którego schodzi lub łuszczy się naskórek! Możemy tego uniknąć jeżeli zapamiętamy o świętej trójcy obowiązkowych zabiegów latem:
- regularny peeling
- kremy z wysokim filtrem
- częste nawilżanie skóry (po kąpieli, po opalaniu)
Latem wybierajmy balsamy, które wzmocnią opaleniznę (np. z dodatkiem skórki orzecha włoskiego), lub które ją rozświetlą (np. z dodatkiem delikatnych błyszczących drobinek).
4. NAWADNIANIE OD ŚRODKA
Nikomu chyba nie trzeba powtarzać jak ważne jest picie odpowiedniej ilości wody podczas upałów. Poza wszelkimi wskazaniami zdrowotnymi, jest to doskonałe także dla naszej skóry. Nawet najdroższe i najlepsze kremy nic nie dadzą, jeżeli nasz organizm ma za mało wody. Ważne, żeby komórki dostawały jej odpowiednie ilości, ponieważ tylko wtedy będą mogły sprawnie funkcjonować i regenerować się.
Nasza skóra dzięki temu będzie jędrniejsza i uzyska zdrowszy wygląd.
5. UMIAR
Stare przysłowie mówi, ze umiar zdobi młodzieńca. Czasy, gdy ciało opalone na heban było modne, już na szczęście minęły. Zadbajmy o to, by słońce jedynie podkreśliło kolor skóry zamiast nienaturalnego wybarwiania jej na ciemny brąz. Kwestia estetyczna to jedno, ale miejmy na uwadze nasze zdrowie. Słońce w niekontrolowanych ilościach może wyrządzić dużo krzywdy: od przebarwień, które zostaną z nami na stałe, piegów i pieprzyków, po groźne nowotwory skóry.
Wygrzewanie się na słońcu jest cudowne. Nie dość, że regenerujemy się dzięki temu, po ciemnych, zimowych dniach, to jeszcze dostarczamy witaminę D, której wszyscy mamy za mało. Jeżeli zastosujemy się do powyższych, złotych zasad, możemy być pewne, że przyniesie nam ono same korzyści.
Kto lubi leżeć na plaży? A może wolicie odpoczynek aktywny?